Zakochałam się w papierach ScrapBerrys z kolekcji Wind of Travel, są w moich ulubionych klimatach- natura, natura, natura. Wykorzystałam też po raz pierwszy maskę motyla, którą kupiłam kiedyś w komplecie z albumem Tattered Angels.
A na zdjęciu- mój Robert z Paulą i Martyną, córkami brata.
A na zdjęciu- mój Robert z Paulą i Martyną, córkami brata.
Podobno życie jest nieustępliwe.
Wystarczy dać mu
ledwie cień szansy,
a rozwija się i istnieje wszędzie,
nawet w miejscach
najbardziej niegościnnych i
kompletnie nieprawdopodobnych.
Steven Hall
wspaniała praca, bardzo nastrojowa :) super ten motyl wygląda :)
OdpowiedzUsuńPiękny i bardzo klimatyczny scrap, motyl przyciąga uwagę :)
OdpowiedzUsuńNastrojowy scrap a motyl wygląda wspaniale:-)
OdpowiedzUsuńświetny scrap a motyl pięknie się komponuje do klimatu w jakim wykonałaś swoja pracę. :)
OdpowiedzUsuńScrap pamiątka! Wakacyjna i letnia praca,
OdpowiedzUsuń