Dzisiaj mój dzień inspiracji w Scrappo. Stwierdziłam, że zrobię zakładki- akurat pojawił się stempelek dla książkomaniaków, a poza tym nadal są w sprzedaży cudne stemple stampotique originals. Zakładki są mocno mediowe i trochę tajemnicze:) Użyłam sporo mgiełek w różnych kolorach, distressów oraz craccle accents do pokrycia ramki.
Muszę też Wam powiedzieć, że od paru dni piekę codziennie takie same ciastka- nie tylko moim dzieciom, ale i sąsiadom smakują. Jak tylko ogarnę mój blog z przepisami, to Wam udostępnię...
„Jaka to rozkosz, jaka słodycz życia - siedzieć w chłodnym domu, pić herbatę, pogryzać ciasto i czytać. Przeżuwać długie zdania, smakować ich sens, odkrywać nagle w mgnieniu sens głębszy, zdumiewać się nim i pozwalać sobie zastygać z oczami klejonymi w prostokąt szyby. Herbata stygnie w delikatnej filiżance; nad jej powierzchnią unosi się koronkowy dymek, który znika w powietrzu, zostawiając ledwie uchwytny zapach. Sznureczki liter na białej stronie książki dają schronienie oczom, rozumowi, całemu człowiekowi. Świat jest przez to odkryty i bezpieczny. Okruszki ciasta wysypują się na serwetę, zęby dzwonią leciutko o porcelanę. W ustach zbiera się ślina, bo mądrość jest apetyczna jak drożdżowe ciasto, ożywiająca jak herbata.”
Muszę też Wam powiedzieć, że od paru dni piekę codziennie takie same ciastka- nie tylko moim dzieciom, ale i sąsiadom smakują. Jak tylko ogarnę mój blog z przepisami, to Wam udostępnię...
„Jaka to rozkosz, jaka słodycz życia - siedzieć w chłodnym domu, pić herbatę, pogryzać ciasto i czytać. Przeżuwać długie zdania, smakować ich sens, odkrywać nagle w mgnieniu sens głębszy, zdumiewać się nim i pozwalać sobie zastygać z oczami klejonymi w prostokąt szyby. Herbata stygnie w delikatnej filiżance; nad jej powierzchnią unosi się koronkowy dymek, który znika w powietrzu, zostawiając ledwie uchwytny zapach. Sznureczki liter na białej stronie książki dają schronienie oczom, rozumowi, całemu człowiekowi. Świat jest przez to odkryty i bezpieczny. Okruszki ciasta wysypują się na serwetę, zęby dzwonią leciutko o porcelanę. W ustach zbiera się ślina, bo mądrość jest apetyczna jak drożdżowe ciasto, ożywiająca jak herbata.”
Olga Tokarczuk
Czy to o Was może? Bo o mnie na pewno;)
piękne prace tworzysz,,,
OdpowiedzUsuńŚwietne zakładki! Moja córcia byłaby taką zakładką zachwycona :) Czekam na przepis bo ciasteczka kuszą :)
OdpowiedzUsuńfajnie "nachlapane" te zakładki, tak jak Ilony- moja córka- Fanka Monster High byłaby zachwycona taka zakładką ;-D
OdpowiedzUsuńświetne zakładki, takie kolorowe i pochlapane, ciasteczka wyglądają przepysznie
OdpowiedzUsuńtak, z całą pewnością o mnie ...
OdpowiedzUsuńTagi cudownie zamediowane w dodatku z dreszczykiem ;)
Pozdrawiam cieplutko.
Szalone są !!! Zakładki oczywiście ! Uwielbiam Twoje mediów używanie :))
OdpowiedzUsuńOj o mnie tez... ;) Ten cytat.;)
OdpowiedzUsuńPodziwiam "zmediowane" zakładki, bo sama tak nie potrafię:) Ciasteczka absolutnie na pokuszenie:)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie...zapach Twoich ciasteczek.....mnie przywiódł w Twe strony. Również czekam na przepis, bo wyglądają apetycznie. Śliczne i niezwykle kolorowe zakładki:))) do mojej książki pasują wspaniale.:) Dziękuję serdecznie za komentarz pod moim postem:)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie...zapach Twoich ciasteczek.....mnie przywiódł w Twe strony. Również czekam na przepis, bo wyglądają apetycznie. Śliczne i niezwykle kolorowe zakładki:))) do mojej książki pasują wspaniale.:) Dziękuję serdecznie za komentarz pod moim postem:)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakładki. Ciasteczka wyglądają smakowicie.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOOO rany, ale cuda, masz stempelki, w których jestem zakochana po uszy!
OdpowiedzUsuńRewelacyjne zakładki i cudny fragment z "Domu..." Olgi. Do mnie też pasuje.
OdpowiedzUsuńFantastyczne zakładki:)
OdpowiedzUsuńOgromnie mi się podobają! Nie pozostaje mi nic innego jak zaparzyć herbatę i położyć się do łóżka z książką ;)
OdpowiedzUsuńZakładki są przecudnej urody, mediowanie wyszło extra :)
OdpowiedzUsuńZakładeczki cudnej urody. Moja przygoda z mediowaniem jeszcze przede mną ciągle brakuje mi trochę odwagi, ale kto wie... może wkrótce? Twoje zakładki tak mi się podobają,że nabieram coraz większej ochoty.
OdpowiedzUsuńŚwietne zakładki! Zmediowane, aż miło patrzeć :) Mogą tylko swym pięknem odwracać uwagę od czytania ;)
OdpowiedzUsuńPiękne mediowe zakładki, ale Ty to potrafisz, wiem to na pewno:) A na ciastka, to i ślinka mi cieknie, czekam więc niecierpliwie na przepis;)
OdpowiedzUsuńJakie fajne:) Świetnie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i słonecznie w te lipcowe piękne dni:)
Peninia*
♥♥♥
CIASTECZKA WYGLĄDAJA BARDZO APETYCZNIE.pozdrawiam Jola z Dobrych Czasów
OdpowiedzUsuńŚwietnie zakładki - te stempelki są po prostu nieziemskie, a ciastka też rewelka !
OdpowiedzUsuńŚwietne zakładki - stempelki urocze. A ciasteczko porywam do kawy ... albo dwa, bo ja łasuch jestem ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń