W latarni morskiej...

Moje zdjęcie
boei@onet.pl, Wielkopolskie, Poland
Mama Agnieszki, Karolinki i Roberta.

sobota, 7 grudnia 2013

Moja Wigilijna Opowieść...

Dawno temu, gdy jeszcze było ciepło i kolorowo, umówiłam się z Michelką, że będziemy w tym roku prowadziły grudniowniki. Obiecałam jednak przede wszystkim sobie. I co prawda- z opóźnieniem, ale powstał. Skopiowałam niemalże w całości pomysł Michelki, ale dostałam na to jej zgodę:* Będzie jeszcze ozdobiony wstążeczkami i zawieszkami, taki mam plan, jednak dopiero gdy go wypełnię grudniowymi opowieściami- bo chcę dodawać koperty, bilety, foldery, a z dodatkami na kółkach nie jest to wygodne;) I przyznam się, że mam zapis każdego dnia od początku grudnia, teraz tylko wpisy muszę uzupełnić...



Czy któraś z Was robiła kiedykolwiek remont przed Świętami? U mnie trwa- w pokoju syna. Mąż działa, a dzieci sobie "poszalały" artystycznie na ścianie:D




 Ojciec powiedział mi kiedyś, 
że posiadanie dzieci przypomina odkrywanie 
nowych, niezwykłych pokoi 
w domu, w którym mieszkało się całe życie.

Jonathan Carroll

17 komentarzy:

  1. Czekam na wypełniony grudniownik ;) a remont tuż przed świętami to prawdziwe wyzwanie, ale widzę, że pomocników nie brakuje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Już sobie wyobrażam jaki piękny będzie Twój grudniownik :)) A dzieci widać uzdolnione wiadomo po kim!!! :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczny ten grudniownik :D
    a remontu przed świętami nie zazdroszcze ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie wygląda ta ramka na czerwonej okładce -bardzo odświętnie. Trzymam kciuki za szybki finał remontowy :). Ten symbol nieskończoności jest super!

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękne prace!!! Szczególnie te naścienne :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. ach, jestem ciekawa tych wpisów :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wesoło u Ciebie Boei szczególnie na ścianie :) dzisiaj oglądałam grudniownik Inki-fajna sprawa tylko systematyczność wpisów mnie przerasta,z przyjemnością pooglądam też Twój :) jak pokażesz co nie co.

    OdpowiedzUsuń
  8. będzie piękny! nie mogę się doczekać doczekać poznania jego wnętrzności :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Remont przed świętami miałam dwa lata temu....pół mojej góry...nie zazdroszczę ;)
    A grudniownik wspaniały...ja już nie zdążę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. :)super, bardzo mi się podobaja te rysunki na ścianie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Grudniownik zapowiada się imponująco. Remont przed świętami.....nie próbowałam, ale i tak zawsze robimy gruntowne porządki, więc może to i dobry pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  12. Podziwiam, że wzięłaś się za remont przed świętami :D.. Grudniownik zapowiada się świetnie :).. Życzę wytrwałości i czerpania radości z każdego dnia :)..

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny grudniownik. ;)) Zdolne masz dzieciaki. ^^

    OdpowiedzUsuń
  14. Dzięki, dziewczyny!!! Trzymajcie kciuki, żebym z wpisami zdążyła;) :*

    OdpowiedzUsuń
  15. elegancja okładeczka, bardzo jestem ciekawa środka :)
    a malunki na ścianie baaardzo kreatywne :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetny grudniownik, życzę wytrwałości :)

    OdpowiedzUsuń