W latarni morskiej...

Moje zdjęcie
boei@onet.pl, Wielkopolskie, Poland
Mama Agnieszki, Karolinki i Roberta.

środa, 31 lipca 2013

Kocham...

Kocham książki- to moja miłość od czasów dzieciństwa. Lubię klimat księgarni, antykwariatów i bibliotek. Dzisiaj moja radość związana z tą odwzajemnioną miłością jest podwójna- dotarła do mnie pozycja, na którą polowałam od kilku lat: "Baśń mojego życia"- autobiografia Hansa Christiana Andersena. A ja Wam pokażę zakładkę, wykonaną dla pewnej sympatycznej osóbki. Można ją włożyć między baśnie;)


 
I jeszcze dla Was mały fragment z I rozdziału "Baśni mojego życia":

Historia mego życia to piękna, pełna wydarzeń, szczęśliwa opowieść. Gdyby w dzieciństwie spotkała mnie, biednego, samotnego chłopca, dobra wróżka i powiedziała: "Wybierz teraz swoją życiową drogę i cel, do którego będziesz dążył, a wtedy, wedle możliwości twego umysłu i tego, co podpowiada zdrowy rozsądek, ochronię cię i wspomogę w twoich dążeniach", moim losem nie można by pokierować lepiej, bardziej szczęśliwie i roztropnie. Historia mego życia powie światu to, co powiedziała i mnie: jest Bóg miłosierny, który kieruje wszystko ku najlepszemu.

poniedziałek, 29 lipca 2013

sobota, 27 lipca 2013

W krainie czarów.

To temat wyzwania Sylwii- eR w ArtGrupie ATC. Wymogiem było użycie lakieru do paznokci- tak więc lakierem potraktowałam słońce w rogu ateciaczka. Tło zrobiłam wykorzystując Glimmer Misty, a motyl jest dodatkowo ozdobiony mikrokulkami w kolorze morskim, żółtym brokatem oraz Craccle Accent.





W tym właśnie sęk, że Czas nie znosi, aby go zabijano. 
Gdybyś była z nim w dobrych stosunkach 
zrobiłby dla Ciebie z twoim zegarem wszystko, 
co byś tylko chciała.

Lewis Carroll 

Przy okazji serdecznie zapraszam do mojej smashowej wymiany- zwłaszcza tych, którzy się wahają;)

czwartek, 25 lipca 2013

Inspiracyjnie.

Dzisiaj mój dzień inspiracji w Scrappo. Stwierdziłam, że zrobię zakładki- akurat pojawił się stempelek dla książkomaniaków, a poza tym nadal są w sprzedaży cudne stemple stampotique originals. Zakładki są mocno mediowe i trochę tajemnicze:) Użyłam sporo mgiełek w różnych kolorach, distressów oraz craccle accents do pokrycia ramki.






Muszę też Wam powiedzieć, że od paru dni piekę codziennie takie same ciastka- nie tylko moim dzieciom, ale i sąsiadom smakują. Jak tylko ogarnę mój blog z przepisami, to Wam udostępnię...


„Jaka to rozkosz, jaka słodycz życia - siedzieć w chłodnym domu, pić herbatę, pogryzać ciasto i czytać. Przeżuwać długie zdania, smakować ich sens, odkrywać nagle w mgnieniu sens głębszy, zdumiewać się nim i pozwalać sobie zastygać z oczami klejonymi w prostokąt szyby. Herbata stygnie w delikatnej filiżance; nad jej powierzchnią unosi się koronkowy dymek, który znika w powietrzu, zostawiając ledwie uchwytny zapach. Sznureczki liter na białej stronie książki dają schronienie oczom, rozumowi, całemu człowiekowi. Świat jest przez to odkryty i bezpieczny. Okruszki ciasta wysypują się na serwetę, zęby dzwonią leciutko o porcelanę. W ustach zbiera się ślina, bo mądrość jest apetyczna jak drożdżowe ciasto, ożywiająca jak herbata.”

Olga Tokarczuk

Czy to o Was może? Bo o mnie na pewno;)

niedziela, 21 lipca 2013

Pamiątkowy scrap.


Lubicie chlapać? Ja lubię:) I pochlapałam sobie z przyjemnością na ulubionym papierze z kolekcji Color Conspiracy . A przy okazji oprawiłam jeden z rysunków mojego synka;) Takie rysuneczki dostawałam często, gdy Robert był w I- II klasie. Zawsze oprócz rysunku była jakaś dedykacja albo symbol uczuć. Zapraszam Was na bloga Scrappo- tam znajdziecie więcej pochlapanych prac.



Każde dziecko jest dowodem, że Bóg nie znudził się człowiekiem, że nie uprzykrzyli mu się jeszcze ludzie. Rabindranath Tagore

środa, 17 lipca 2013

Coś metalowego.

Wróciłam z wakacji, więc czas utrwalać wspomnienia. Tym razem scrap dla córki- Karolinka uwielbia metalowe motywy, a skrzydła szczególnie;) Powycinane i postemplowane rozetkowe wzory nawiązują do sukienki bohaterki scrapa. W rogach pracy za pomocą maski z małymi czworokątami nałożyłam pastę strukturalną. Pracę zgłaszam na wyzwanie w Scrapki.pl "Coś matelowego". Metalowe skrzydełka, ale też piękne korony możecie dostać tutaj.




W ubiegłym roku opowiadałam Wam o rudzikach, które założyły sobie gniazdo w budynku gospodarczym za domem. Budynek gospodarczy to zbyt wielkie słowo- był kiedyś zakładem meblowym;) Ale ptakom widocznie się tam spodobało... W tym roku pootwieraliśmy z mężem wszystkie okna w marcu i chyba to było za późno, bo rudziki do nas nie wróciły... Było mi trochę smutno, ale cóż- nie miałam na to wpływu. W niedzielę siedzę sobie w ogrodzie i nagle słyszę znajome głosy! Przyleciały!!! Z małym grubaskiem, którego uczą latać. Są codziennie- już od 5.00 rano i radują nas swoimi nawoływaniami. Listonosza mam bardzo sympatycznego, bo gdy mu powiedziałam, że ma wchodzić cicho i spokojnie, bo ptaki uczą młodego latać, to dzisiaj powiedział, że chyba wie, gdzie zrobiły sobie gniazdko- ale niestety, gniazda tam nie było, po prostu ptaszki chowają się czasem pod schodami. Maluszka udało mi się sfotografować- na pierwszym zdjęciu prawie go nie widać, bo gdy nie ma rodziców- on wtapia się niemalże w otoczenie. Ale może go dojrzycie;)




Pozdrawiam Was wakacyjnie i przesyłam świergot ptaków:)

Bądź jak ptak, 
który, gdy siada na gałęzi zbyt kruchej, czu­je, jak spa­da, 
lecz śpiewa da­lej, bo wie, że ma skrzydła.

Victor Marie Hugo

poniedziałek, 15 lipca 2013

Scrap dla Scrappo.

Dzisiaj w ramach inspiracji dla Scrappo wykonałam scrap z wykorzystaniem moich ulubionych papierów Sunshine Love. Z tą kolekcją pracuje się rewelacyjnie, bo jest bardzo uniwersalna- pasuje do każdej tematyki:)
Na zdjęciu- moi mężczyźni;)





Szczegółowy opis użytych materiałów- na sklepowym blogu.

Przy okazji pokażę Wam zaległą karteczkę- zrobioną specjalnie dla syna.




Jeden ojciec znaczy więcej niż stu nauczycieli. 

George Herbert

Przypominam, że trwają zapisy na smashową wymianę- serdecznie zapraszam!

czwartek, 11 lipca 2013

Wymiana smashowa.

Hej, hej! Witajcie:)
Dzisiaj po dość długiej nieobecności na blogu- w końcu to czas wakacyjnych wyjazdów;)- mam dla Was propozycję wymiany. Już długo o niej myślę, a teraz nadszedł czas na realizację pomysłu. Przedmiotem wymianki będą smashe- takie własnoręcznie wykonane, w klimatach, które lubicie. Smashe mają mieć wymiary A5, mniej więcej zwykłego zeszytu. Ilość kartek- 20, a rodzaj- papier scrapowy lub/i wizytówkowy. Można je postemplować, potuszować, przyozdobić naklejkami czy koronkami... Między tymi kartkami mogą być inne, cienkie- gładkie lub w kratkę, albo jakieś koperty, zakładeczki itp. To samo, jeśli chodzi chodzi o okładkę- można do niej przykleić lub przyszyć kieszonki, kopertki, ozdobne paski samoprzylepne, dodać cienkopis, ołówek itp. Nasze smashe mają być naprawdę piękne, dopracowane, estetyczne- to jest ważne. A styl zależy tylko od Was. Zapisy na wymianę- do 31 sierpnia, następnego dnia ogłoszę pary, które wymienią się między sobą adresami. Termin, w którym każda z nas powinna dostać przesyłkę- 20 września. Proszę, byście przed wysyłką sfotografowały swoje prace i przesłały mi zdjęcia na maila: boei@onet.pl
Zachęcam Was jednocześnie do umieszczenia na blogach banerka.
Są chętni? Bo jeśli nie, to sama sobie zrobię smashka:)
Acha: notes na zdjęciu już ma właścicielkę, więc nie będzie przedmiotem wymiany. No i ma inne wymiary;)

Edit: jeśli zgłosi się nieparzysta liczba osób, nie będziemy obdarowywać się w parach, ale na zasadzie Basia- Oli, Ola- Pauli, Paula- Basi.



Dla człowieka podobnie jak dla ptaka, 
świat ma wiele miejsc, 
gdzie można odpocząć, 
ale gniazdo tylko jedno. 
Oliver Wendell Holmes

Ale czasem spotykamy ludzi, którzy sprawiają, że trochę domu mamy w miejscu, do którego przybyliśmy na chwilę... To taka moja myśl powakacyjna:)