Tak sobie maluję, rysuję, wycinam, odbijam ;) Między wyjściami do pracy a wyjazdami w różnych sprawach, które załatwić muszę. Między debatami, dyskusjami, panelami politycznymi i rozmowami prywatnymi przed najważniejszymi od 89 roku wyborami. Z nadzieją, że wygra ten lepszy, ten prawdziwy, ten kochający ludzi i Polskę... I w takich chwilach przerwy...Calineczkę sobie wyczarowałam :)
Aby w coś uwierzyć,
należało zaprzestać poszukiwania wyjaśnień
i skupić
się na ochranianiu tej iskierki wiary,
nim prześliźnie się nam przez
palce.
"Dziecko śniegu"
Bardzo podoba mi się trn styl... Piękny kolaż
OdpowiedzUsuńKolorowo i bajkowo u Ciebie :). Bardzo pozytywnie!
OdpowiedzUsuńBogusiu Calineczka jest cudna i kolorystyka przyciąga uwagę :).
OdpowiedzUsuńśliczna Calineczka!
OdpowiedzUsuń